Czas na próbną maturę z… wiary!!!

… myli się ten, kto uważa, że najważniejszy egzamin tegorocznych maturzystów – dopiero przed nimi. Dlaczego? Bo próbną maturę z przedmiotu o wiele ważniejszego, niż te „wybrane”, „rozszerzone”, albo „obowiązkowe” – mieli okazję zdawać już w połowie marca, zresztą w bardzo nietypowej „sali lekcyjnej”, jaką był… kościół (i to… seminaryjny!). A jaki to przedmiot?

Już na samym wstępie Pielgrzymki Maturzystów ks. Rektor Andrzej Przybylski wyjaśnił to w słowach: - Najważniejszy egzamin w życiu zdajemy z naszej dojrzałości w wierze.

Z radością trzeba przyznać, że na każdym z czterech terminów owego „egzaminu” (13.-14. i 20. marca) stawiły się ogromne rzesze młodych z Radomska, Wielunia, Kłobucka, Pajęczna, Zawiercia oraz Częstochowy. Jednak przebieg spotkania z pewnością odbiegał od klasycznego „sprawdzianu”: - Na początku zespół zadbał o wspólną integrację i na chwałę Pana zaśpiewaliśmy parę piosenek. Później było świadectwo kl. Adama, które ukazało, jak wielki jest Bóg i jak wielka jest Jego miłość do nas – ukochanych dzieci. Potem jeszcze konferencja ks. Rektora i piękne porównanie matury i «egzaminu dojrzałości z wiary». Mogliśmy zobaczyć, że w naszym wkraczaniu w dorosłość, nie sam ten egzamin majowy jest najważniejszy, ale życie wiarą każdego dnia. I filmik pt. «Nie wstydzę się Jezusa» ze świadectwem znanych ludzi, a w nim zdanie: «Niech się wstydzi, kto się wstydzi!» - jakże proste, ale ukazujące całą istotę sprawy… – dzieli się z nami Asia, maturzystka z Pajęczna.

Warto wspomnieć też o bardzo głębokiej konferencji s. Marii (kanoniczki Ducha Świętego), która przybliżała Maturzystom zagadnienie rozeznawania powołania. - Życie zaczyna się po maturze – z jego blaskami i cieniami. Maturę można poprawić, kierunek studiów zmienić, w powołaniu jednak nie ma miejsca na poprawki – mówiła.

A jak przeżywali „egzamin” sami zdający?

- Jest tutaj ciekawie i panuje miła atmosfera. Można skorzystać z sakramentu spowiedzi. Uważamy, że taka pielgrzymka to dobra forma pomocy przed maturą – Beata i Dorota z Radomska.

- Bardzo mi się tutaj podobało. Usłyszałam mądre słowa podczas konferencji. Ciekawa była także adoracja, która dała do myślenia. Jednoczył nas wspólny śpiew. To wyjątkowe przeżycie, inne niż udział w pielgrzymce pieszej. Jestem zaskoczona miłą reakcją ludzi, zwłaszcza tych mniej związanych z Kościołem. Modliłam się tutaj i będę się również modlić na Jasnej Górze o to, aby z maturą wszystko się udało, aby Bóg był zawsze przy mnie i dawał mi światło co do przyszłości – Aleksandra z Radomska, członek KSM.

- Podobała mi się konferencja, zwłaszcza poruszone w niej kwestie dotyczące płciowości. Dzięki spowiedzi na nowo wstępuje we mnie Pan. Chcę się przemieniać, ponieważ wcześniej się trochę pogubiłam w swym życiu. Teraz jednak jest już coraz lepiej. Przyjechałam tu także oddawać Panu relację z pewną ważną dla mnie osobą – Kamila z Zawiercia.

- Doświadczyłam tutaj daru radości. Widzę że udział w tej pielgrzymce dużo daje moim koleżankom. Dzięki adoracji ludzie inaczej poznają Boga – Marika z Kłomnic.

- Konferencja ks. Rektora uświadomiła mi znaczenie wiary w życiu, z której egzamin przychodzi nam zdawać każdego dnia. Szczególnie przeżyłam adorację, podczas której mogłam doświadczyć prawdziwej obecności Boga. Utwierdziłam się w tym, że On zawsze jest przy mnie – Karolina z Częstochowy.

… Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że najważniejszym pytaniem co każdego do egzaminu jest to, czy… został zdany! Ale wyniki poznamy… „po owocach”!

Życzymy wszystkim tegorocznym Maturzystom, by jak najlepiej zdany Egzamin Dojrzałości stał się dla nich furtką do jeszcze głębszego odkrywania i wypełniania powołania życiowego oraz… jak najlepszych wyników „matury z wiary” – każdego dnia.

Zobacz galerię zdjęć

kl. Tomasz Podlewski/kl. Jacek Kijas (wypowiedzi)